-

ajs

Mark Sołonin, katastrofa smoleńska - kolejne filmy.

Kolejne filmy z Markiem Sołoninem w temacie katastrofy smoleńskiej. Poprzednie filmy wywołały pewien oddźwięk, i w ich następstwie radio "Echo Moskwy", zorganizowało debatę Marka Sołonina z polskimi ekspertami: Pawłem Artymowiczem (astrofizyk, doktor habilitowany nauk fizycznych w zakresie astronomii), oraz Markiem Ciszewskim (ppłk. pilot LWP, między innymi absolwent radzieckiej Wojskowej Akademii Lotniczej im. J.Gagarina). Polecam, do obejrzenia tu:

https://www.youtube.com/watch?v=7joPUY7B_00

 

Kolejny film, to komentarz/uwagi Marka Sołonina po debacie z polskimi ekspertami. Do obejrzenia tu:

https://www.youtube.com/watch?v=YSqswEasfQ4

 

Znającym język rosyjski polecam obejrzenie tych filmów - każdy sam wyrobi sobie zdanie. Dodam, że dzisiaj na portalu braci Karnowskich też "reklamują" M.Sołonina, i wywiad z nim, który znajduje się w najnowszym wydaniu "Sieci". Chwalą się, że to pierwszy taki wywiad w Polsce. A my tutaj w naszej SN jesteśmy z tematem i p. M.Sołoninem od początku na bieżąco...



tagi:

ajs
22 czerwca 2021 19:45
5     1748    3 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

mooj @ajs
22 czerwca 2021 22:12

Nagrać i dzieciom pokazywać albo i wnukom, gdy będą zaprzecać zjawisku trepa. Ponad trzy dekady minęły, a ppłk LWP w formie, lekko uładzona skorupka, ale samo jestestwo - bez zmian.

 

zaloguj się by móc komentować

ajs @mooj 22 czerwca 2021 22:12
22 czerwca 2021 23:27

Ppłk pil. Marek Ciszewski - w latach 1986-89, dowódca: 10 Pułk Lotnictwa Myśliwskiego OPK im. Ludowych Partyzantów Ziemi Krakowskiej. Żeby w latach 80-tych (za Jaruzelskiego) pełnić taką funkcje, to trzeba było być sprawdzonym towarzyszem... 

zaloguj się by móc komentować

mooj @ajs 22 czerwca 2021 23:27
22 czerwca 2021 23:44

Nie wiem czy każdy sprawdzony towarzysz taki był, a jak był trzydzieści, czterdzieści lat temu - to czy nie miał szansy na jakąś zmianę. Ale to jakiś hibernatus - okaz gatunku na wystawę. Jedyne "ale", że pokazanie jednego nie odda trepostwa, bo jeden egzemplarz - śmiech, ale jak otoczenie w większości takie, to groza autentyczna.

A spotkanie z dwójką ("która przybyłała na pojedynek":) pewnie więcej M. S. o sytuacji w Polsce powiedziało niż rozmowa z Romaszewską.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @ajs
29 czerwca 2021 17:19

a oto treść pisma , jakie   dostałem na prywatną pocztę od pewnej osoby, która od początku zajmowała się tzw. katastrofą w Smoleńsku 10.04.2010 r.

(…)
Z tym czasem lotu, poczynając od godziny startu do godziny osiągnięcia przez TU154M nr 101 punktu ASKIL (punk na granicy przestrzeni powietrznych Białorusi i Rosji) to najprawdopodobniej jest tak jak podał to w pierwszym (tym unieważnionym potem zeznaniu) kontroler Plusnin i powtórzył w relacji dla "Superwizjera" TVN z 6.09.2010 roku.
(...)
Ok. godziny 9:20-9:25 (7:20-7:25 czasu polskiego) Plusnin miał dostać informację o tym, że polski
TU-154 wystartował, około godziny 10:15 samolot nawiązał z nim kontakt.
(...)

http://superwizjer.tvn.pl/aktualnosci,984,n/kontroler-lotow-ze-smolenska-czy-kogos-sie-boi,40801.html

Jeśli podaną przez Plusnina godzinę otrzymania info o starcie TU154M nr 101 z Okęcia, porównamy
 z odpowiedzią na zapytanie posłanki J.Szczypińskiej :
Odpowiedź ministra obrony narodowej - z upoważnienia prezesa Rady Ministrów - na zapytanie nr 9562 w sprawie godziny, o której w dniu 10 kwietnia 2010 r. nastąpił wylot rządowego samolotu TU-154M z lotniska Okęcie:

Szanowny Panie Marszałku! Odpowiadając, z upoważnienia prezesa Rady Ministrów, na zapytanie pani poseł Jolanty Szczypińskiej w sprawie godziny, o której w dniu 10 kwietnia 2010 r. nastąpił wylot rządowego samolotu TU-154M z lotniska Okęcie (SPS-024-9562/11), uprzejmie proszę o przyjęcie następujących wyjaśnień.

Wylot samolotu rządowego Tu-154M w dniu 10 kwietnia 2010 r. do Smoleńska został zaplanowany na podstawie pisma w sprawie zabezpieczenia przelotu samolotem specjalnym oficjalnej delegacji prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej i osób towarzyszących na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, przesłanego przez Kancelarię Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej do szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w dniu 9 marca 2010 r. (nr ZOOP-350-8-4-10). Planowane czasy startu były następujące:
- Warszawa (start godz. 6:30 LT) - Smoleńsk,
- Smoleńsk (start godz. 16:00 LT) - Warszawa.

Zgodnie z kolejnym pismem Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 30 marca 2010 r.
(nr ZOOP-350-8-13-10) dokonano korekty godzin wylotu samolotu:
- Warszawa (start godz. 07:00 LT) - Smoleńsk,
- Smoleńsk (start godz. 18:00 LT) - Warszawa.
Faktycznie start samolotu z lotniska Warszawa-Okęcie do Smoleńska nastąpił o godz. 07:21 czasu lokalnego. Godzina wylotu samolotu rządowego Tu-154M w dniu 10 kwietnia 2010 r. została ustalona na podstawie informacji przekazanej przez koordynatora ruchu lotniczego (pełniącego dyżur na wieży kontroli lotów lotniska im. Chopina w Warszawie) do planisty informatora ruchu lotniczego w Biurze Odpraw Załóg 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego. Informacja powyższa została zapisana w dzienniku przelotów i w systemie informatycznym BLUSZCZ.
Przedstawiając powyższe wyjaśnienia, pozostaję w przekonaniu, że uzna je Pan Marszałek za wystarczające.

Z wyrazami szacunku i poważania
Minister
Bogdan Klich
 Warszawa, dnia 19 maja 2011 r.


http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/0259692B
Czas podany przez B. Klicha(07:21) jest w przedziale podanym jako "około" przez Plusnina (07:20 - 07:25) .
Odrzucić zatem należy czas MAK-u jako 7:27 i przyjąć czas podany przez B. Klicha (ciekawe, dlaczego A. Macierewicz milczał przez tyle lat w sprawie godziny startu TU154M nr 101 podanej przez ministra
z powołaniem się na zapisy Okęcia i 36SPLT, choć w maju 2010 roku pisał, w tekście opublikowanym tu na Salonie24,  jako o godzinie 07:20):
(...)

Lech Kaczyński wraz z elitą niepodległościową znalazł się w wirze wielkiej rosyjskiej operacji odzyskiwania wpływów na obszarze dawnego imperium i to w uzgodnieniu z Niemcami oraz za zgodą rządu Donalda Tuska. Była to w istocie gigantyczna pułapka, która zatrzasnęła się wraz ze startem Tu-154 10 kwietnia o godzinie 07.20 czasu warszawskiego.
(...)

http://autorzygazetypolskiej.salon24.pl/179901,droga-do-smolenska
Jeśli przyjmiemy czas startu jako 07:21 i czas lotu Okęcie - ASKIL jako 55 minut (tyle podaje MAK i tyle czasu rezerwował płk. pilot Bartosz Stroiński w swym planie lotu (bo to on pierwotnie miał być dowódcą w czasie tego lotu), to godzina pojawienia się TU154M nr 101 w punkcie ASKIL to 07:21 + 00:55 = 08:16 (10:16 czasu moskiewskiego) czyli współgra to z czasem Plusnina jako "około 10:15 i potwierdza czas lotu na tej trasie : 09:20 + 0:55 = ok. 10:15.
Różnica czasu startu podana przez MAK i tej podanej przez B. Klicha to ok. 6 minut,  a Plusnina ok. 7 minut i o tyle samo minut przesunął MAK czasy lotu na trasie Okęcie - ASKIL.
Lot TU154M nr 101 za punktem ASKIL miał się odbywać po zmienionej przez załogę w stosunku do planu lotu trasie, co zostało zapisane w komputerze pokładowym: ASKIL - DRL1- 10XUB - DRL - XUBS.

Jeśli przyjąć ten wariant trasy zapisany w komputerze, to nad pasem lotniska TU154M nr 101 znalazłby się po 7 minutach (tyle czasu przewidywał płk. Stroiński w swym planie lotu) od minięcia punktu ASKIL (podchodząc od zachodu) czyli byłby o  08:16 + 00:07 = 08:23 czasu polskiego (10:23 czasu moskiewskiego).
Zmiana trasy dokonana przez załogę TU154M nr 101 i skierowanie się z trasy od zachodu na DRL1 nie miało na celu wykonania podejścia do lądowania i lądowania od zachodu, ale miał to być przelot rekonesansowy nad lotniskiem w celu sprawdzenia warunków meteo i po potwierdzeniu dobrych warunków wykonanie podejścia od wschodu w "procedurze z nawrotem", czyli po przelocie nad pasem samolot leci na punkt 10XUB (odległy o 10 mil (około 18 km) na wschód od pasa i tam wykonuje nawrót, a potem w odległości 10 km od pasa wchodzi na ścieżkę i podchodzi do lądowania wg zapisanej w komputerze procedury.

Czas lotu wg tej procedury od punktu ASKIL do lądowania wynosił by około 15 minut, czyli będąc na punkcie ASKIL o 08:15, lądowanie nastąpiłoby około 08:30 czyli o czasie planowanym w programie uroczystości.
Ale załoga podczas przelotu nad lotniskiem około 08:23 stwierdziła, że warunków do lądowania nie ma i postanowiła odejść na drugi krąg, skąd została odesłana na zapasowe (Briańsk), a po drodze z powodu gazów wewnątrz samolotu, została skierowana na wojskowe lotnisko Sieszcza i tam awaryjnie wylądowała, a załogę i pasażerów przejęły służby rosyjskie, po uduszeniu gazami z silników samolotu (tlenek węgla).
Było to około 08:43- 08:45 czasu polskiego.

https://maps.aopa.ru/#p/1013/type/1/lon/33.174457/lat/53.705416/z/10/ll/a/bl/gm/mode/r

Około godziny 15-tej ciało śp. Prezydenta dostarczono na polankę około lotniska Siewiernyj w pierwszej z dwóch trumien tam dostarczonych. Około godziny 16-tej ogłoszono komunikat o "odnalezieniu" ciała Prezydenta.

(…)

 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @stanislaw-orda 29 czerwca 2021 17:19
30 czerwca 2021 04:29

Ww. e-mail, którego zasadnicze fragmenty zamieścilem,  otrzymałem niemal 10 lat temu.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować