Dzięki za linki (dwie bite godziny do odsłuchania, trzeba znaleźć na to bynajmniej nie chwilę czasu).

Mark Sołonin to ekstraklasa historyków.

U nas reklamowany jest głównie Wiktor Suworow (Władimir Riezun, były oficer operacyjny sowieckiego wywiadu wojskowego - GRU, działający na Zachodzie pod przykrywką dyplomaty, który został  "przewerbowany" w Genewie przez brytyjski MI-6 i wywieziony do Londynu w lipcu 1978 roku).
 W swoich publikacjach odkłamujących epokę sowiecką mocno wybiela  postać józefa  Stalina.

Jeżeli przyjmiemy założenie, że głównym konfliktem globalnym jest konfilkt - USA -Chiny a Polska jak zwykle ma być "osłabiaczem" przez podpuszczenie raz Niemców raz Rosjan to możemy się spodziewać wielu zaskoczeń jeżeli chodzi o tragedię smoleńską. Z Niemcami mielismy wojować w celu destrukcji układu - Niemcy - Rosja. 

Jeżeli teraz konflikt - Rosja- Polska w sprawie katastrofy jest główną przeszkodą w budowie relacji Chiny - Rosja - Europa zachodnia to mogą "wypływać" różne informacje.  Wiele może nas zaskoczyć...

Sprawy globalne - może odgrywają tu jakąś rolę???

Myślę jednak, że co do katastrofy, to najważniejsze jest ustalenie jej prawdziwej przyczyny/przyczyn. Dopiero prawda w tym temacie, wywoła reakcję łańcuchową w wielu miejscach...

Niebawem  minie 80 lat od zamachu na gen. Wł. Sikorskiego, znalezionego martwego w samolocie  w morzu obok Gibraltaru, a Angole utajnili dossier tej "katastrofy lotniczej" na kolejne  ... dziesiąt lat.

Kto wiec jest zainteresowany w odsałnianiu "prawdziwych" przyczyn.

Zaaranzowanie tego rodzaju "katastrof" nie dzieje się w 24 godziny i bez wspóldziałania służb "sojuszniczych" *( w przypadku Wł. Sikorskiego  sowieckich i brytyjskich) sa one nie do zrealizowania.

Zagadka jest tylko taka, jacy to  "sojusznicy" byli w zmowie w kwestii Smoleńska.

Niesamowite jest to jak wydarzenia sprzed 80 lat są utajniane czyli mają ciągle wpływ na bieżącą politykę. W przypadku Sikorskiego to najbardziej do mnie trafia związek ze sprawą Katynia i prawdopodobny bunt w wojsku w trakcie wojny. Czyli Anglicy ( no i Rosjanie oczywiście ) nie mogli sobie pozwolić na ujawnienie tej sprawy.  Pisałem też o sprawie inż Witkowskiego i zasztyletowaniu w metrze londyńskim i to kiedy !!! w  1957 roku Teresy Łubieńskiej ...  Na szczęście Klementyna Mańkowska uciekła z Anglii  i dożyła sędziwego wieku...  Nasi "sojusznicy" realizują swoje interesy naszym kosztem.  

Liczę,że pan ,lub autor streści esencję tych wypowiedzi.Mój rosyjski szkolny nie nadaje się do dobrego zrozumienia wykładu.A jest to interesujące....z pewnością.

Lansuję tezę, że będzie jakiś "deal". Amerykanie są już za słabi a Chińczycy jeszcze za słabi aby wysadzić Amerykanów. Ciekawy ślad jest w indyjskiej wersji covidu - są rosiewane plotki że to osłabnianie głównego konkurenta Chin w Azji - no ale te plotki mogą pochodzic z wielu źródeł...  Jeżeli będzie jakiś zgniły kompromis to może się uchowamy w naszym grajdołku. Dziwi mnie ta pozycja lewicy rozporkowej w tej rozgrywce chyba, że lewica rozporkowa to jakaś agentura finansowana z jakiś tajemniczych źródeł.  Zbliżają się jakies przetasowania. Cholera żyjemy niestety w ciekawych czasach - wielu z nas pamięta przecież jeszcze komunę, stan wojenny i teraz to świństwo. 

Przyłączam się do proźby.

Gdy włączyłem ten 4 (ostatni jako pierwszy) link to AI podrzuciła mi do obejrzenia:

Как Путин начал войну на внутреннем фронте [1.5.21]

Czyli prezydent kontratakuje na froncie, gdzie różne kolumny wpływów ostrzą werbalne bagnety i się kiełbi pozostawiając kociokwik u widza ... 

Dziękuję,bo liczę na pana ,jestem tutaj codziennie póki Bóg pozwala...Chyba,że autor też omówi to w przekładzie...

To stary ćwik KGB ,dyscyplinuje raczej pazernych Oligarchów...no nie wiem,coś tam jest na rzeczy ...ale na froncie wewnętrznym...

Mi sie udało właczyc polskie napisy.Jak mówi zajmuje sie tylko od strony technicznej i wykazuje pewne braki i nieścisłosci w  raporcie Mak-u .
Reasumując nie mówi tego w prost ale wyraźnie sugeruje ze pic i fotomontaż  w raporcie MAk-u
i w raporcie Macierewicza.

Podsumowanie od początku odcinka odpowiedzi na pytania

https://www.youtube.com/watch?v=afRGs7MRpI4

Może to ( twierdzenie "w raporcie Macierewicz pic i fotomontaż")  kwestia automatycznego tłumaczenia ("polskie napisy"), ale moim zdaniem:

- Sołonin w materiałach na kanale nigdzie nie kwestionuje raportu technicznego ("raportu Macierewicza")

- tam gdzie się wypowiada (a nie ocenia całości) wnioski wyciąga zbieżne (podsumowanie w linku powyżej) w tym podstawowy wniosek: jedynym wytłumaczeniem zniszczeń jest wybuch

- na raporcie MAK-u nie zostawia suchej nitki (od kwestii czym MAK był i czy powinien się zajmować sprawę, poprzez sprzecznymi z fizyką twierdzeniami zawartymi w raporcie MAKu, na wnioskach kończąc)

Sołonin nie rozbiera na części pierwsze pierdół. On wyraźnie sugeruje, że tam w Smoleńsku na Siewiernym nie mogła  i nie zdarzyła się żadna katastrofa samolotowa.

Tak, zgadza się. Ten samolot został unicestwiony wybuchem. Czy on twierdzi, że to jest "101"? Czy on twierdzi, że ci którzy zginęli to byli w tym rozwalonym samolocie? On niczego takiego nie twierdzi. Natomiast mam w pamięci słowa wiceministra Wróbla wypowiedziane 11 kwietnia 2010r. "To nie jest samolot prezydencki. To nie jest "101".  Facet znał się na samolotach jak mało kto. Taki pech go spotkał, że w niedługim czasie po tym został uprowadzony spod domu . Wyszedł w kapciach do furtki i zniknął. Kiedy znaleziono części jego ciała w jakimś zbiorniku wodnym, rozdrobnione piłą mechaniczną - oskarżono o tę zbrodnię jego syna. Jakoby chorego psychicznie.  Matka- psychiatra nie zauważyła u syna choroby.

Ależ to jest oczywiste ,że były dwa wybuchy-jeden który obciął skrzydło( Slot odgięty na zewnątrz skrzydła,a nie do środka jak by było przy uderzeniu w brzozę) i drugi,termobaryczny wewnątrz kadłuba.A to o co pytam to nie pierdoły,oj,nie.

A na jakiej podstawie twierdzi Pan , że ten wrak do którego nikt nie ma dostępu /wyczyszczony, wyszorowaby, pewnie odkażony/ to autentyczna "101"?

Jak się nazywał ten ekspert od podmian samolotu, nie przypadkiem Free Your Mind?

Ponieważ śledzę kanał Marka Sołonina na bieżąco i dość dobrze posługuję się jezykiem rosyjskim postaram się trochę Nawigatorom przybliżyć główne spostrzeżenia  Sołonina:

- wg. raportu MAK ciała ofiar nosiły ślady przeciażeń ok. 100G co był bezpośrednią przyczyną. Pan Marek z zastosowaniem podstawych praf fizyki na poziomie 8 klasy szkoły podstawowej (oczywiście nie tej dzisiejszej) wykazuje, że takie przeciążenia są możliwe tylko w wypadku gdyby samolot w całości wprasował się w prostopadłą do kierunku betonową ścianę. 

- kadłub samolotu z powodu swojej rurowatej konstrukcji jest bardzo wytrzymałą strukturą mechaniczą i nie mógł w wyniku zderzenia z ziemią ulec kompletnej fragmentacji, co i udowania na przykładach podobnych katastrof lotniczych.

- niektóre ciała podczas katastrofy przemieszczały się z ruchem przeciwnym w stosunku do ruchu samolotu. Jedna z takich ofiar poruszająca się właśnie "do tyłu" została dosłownie wprasowana w drzwiczki ubikacji z taką siłą, że drzwi dosłownie owineły się wokół niej.

-większość ofiar byłą pozbawiona odzierzy co jest możliwe tylko pod wpływem fali uderzeniowej od silnego wybuchu.

-niektóre elementy wraku zostały przemieszczone w inne miejsce niż pierwotnie upadły. Istnieją ich zdjęcia ze śladami po hakach dźwiogu.

Jest jeszcze wiele innych wątków, ale całe jego wystąpienie wymaga pełnego profesjonalnego tłumaczenia. Ponieważ posiadam dość podobne do pana Marka wykształecnie muszę nadmienić , że jego argumenty przemówiły do mnie w sposób bardzo logiczny i profesjonalny. Zastanawiające jest milczenie "naszych niepokornych" o tym wydarzeniu, bo w rosyjskim internecie aż wrze...

"Nasi  niepokorni"...

...  HIPOKRYCI,   ZDRAJCY  i   TARGOWICA   zajeci  sa  ruina  i  dewastacja  naszej  Ojczyzny,  a  takze  "struganiem"  i  dzieleniem  "torta"  o  szumnej  nazwie  "krajowy  plan  odbudowy"  zniszczen  "poswirusowych"...

...  zniszczen   "poswirusowych",  dokonanych  wczesniej,  dziejacych  sie  do  dzisiaj  -  Z  PREMEDYTACJA  -  przez  owych  ZDRAJCOW  i  TARGOWICZAN  !!!

Rozumiem,niestety mój rosyjski jest szkolno-słaby... Z pewnością nagrabił sobie sporo, skoro prowadzi takie inżynierskie analizy....

Pudło - pochodzenie ma żydowskie.

Dzięki. Wynika z tego że mówi o rzeczach, które są wiadome od dawien dawna. Każdy kto na serio zagłębił się w ten temat zna te informacje. I wiele innych. Tu nie ma wąpliwości że oficjalna wykładnia jest kupą bzdur.

Ale niestety wywiad ten jest mocno niepokojący. Gdyż mamy tego Nawalnego. Ruchy wojsk wokół Ukrainy. A teraz wywlekają Smoleńsk. Czy naprawdę znów ma się nic nie stać? Jak wytłumaczyć cyrk z Nawalnym? Czemu ma służyć smoleńska przypominajka? Ja wiem że wiele razy już miało pizdnąć a nie pizdnęło. Wolałbym żeby nie pizdnęło. Ale mamy tutaj proste fakty, które wskazują na dużą szansę pizdnięcia. Po prostu. Czy się to komuś podoba czy nie tak jest. Każdy podejdzie do tego po swojemu. Według mnie trzeba wziąć to poważnie. Takie fakty, zbiegi okoliczności trzeba brać poważnie, naprawdę nie ma co się filozofować. Jeśli nic się nie stanie to będzie można sobie pofilozofować i stworzyć różne fikuśne teorie ale teraz lepiej trzymać się tych prostych.

Jest kreowane napięcie. A Nawalny wraca do swojego „mordercy”. Po co? Jedyne wyjaśnienie: jako ten, wokół którego może zostać zbudowany obóz antyputinowski. Czy mamy uważać że przewrót odbędzie się w czeskim aksamitnym stylu? To chyba byłoby mało rosyjskie? Smoleńsk zwłaszcza jest niepokojący gdyż sięga po szczególne argumenty sugerujące wyjście poza wewnętrzne rosyjskie rozgrywki. No i przypominam to co napisałem pod ostatnim postem Ewarysta Fedorowicza. Ludki na szczytach nie improwizują. Ludzie nie wierzą ale plan tego co dzieje się teraz mógł być rozrysowany 10 lat temu. Może nie we wszystkich szczegółach ale wystaraczająco jasno by jakieś 7 lat temu wprowadzić wojska USA do Polski. Przeprowadzić szereg manewrów wojennych. Doprowadzić naszą „armię” do pozorów użyteczności. Zgrać różne międzynarodowe wojska itp. Tak to się dzieje. Pandemię przecież też symulowano zanim weszła w życie. I to kilka razy. SARS1. Ptasia grypa. Świńska. Długoletnia działalność Gatesa. Czy wreszcie manewry pandemiczne w Nowym Jorku pół roku przed jej odpaleniem w 2019r.

A zatem? Trzeba być przygotowanym.

Jak nie zechcą "pizdnąć" to Netanjahu się wkurzy i sam wojenkę sprowokuje.  Te podpalenia ostatnio w Izraelu po coś są wywoływane.

Może i mam na ten temat inne zdanie ale w sumie nie jest to najistotniejsze. Może i rozegrać dokładnie tak. Rzecz w tym że owa bałkanizacja może mieć i chyba musi mieć szereg skutków ubocznych. Jak przerwanie szlaków handowych. Stan wyjątkowy i inne takie. Naprawdę niewiele wystarczy by wiele rzeczy się załamało na wskutek mniejszych zdarzeń a co dopiero przeprowadzanej niedaleko nas bałkanizacji. Nie wiem na ile będzie ostro ale jeśli tam coś pójdzie poważniej to  wielu ludzi w Polsce może przeżyć prawdziwy szok po latach wygodnego dostępu do wygód. Naprawdę ciężko cokolwiek przewidzieć. Ale niemal totalne załamanie gospodarki może być widowiskowe.

Ktoś tu pisał o Balcerowiczu (aaa u Fedorowicza) a ja sobie teraz przypomniałem jak na innym forum, nie politycznym, wkur..ny na bezmózgowość moich adwersarzy (w związku z pandemią) napisałem: Zobaczycie, jeszcze poznacie czym był Balcerowicz. To dla was śmieszna legenda ale będzie mieć okazję odczuć to na własnej skórze.

Sorki ale znów muszę  przywołać swoje słowa o historii zataczającej koła, które skumulują się w pewnych momentach powtarzając lokalne wielkie wydarzenia. Byłoby logiczne gdyby ludzie poczuli ten smak Balcerowicza i PRLu jednocześnie. Tej Sanacji (PiS) itd. Byłoby to logiczne gdyż większość tego nie pamięta. Nie rozumie. Uważa za jakąś starą bajkę podczas gdy jest to tak realne i ciągle obecne. Naprawdę byłoby ciekawe zobaczyć jak to wszystko wraca. Dla jednych niewiarygodne dla innych już znane. Jak ludzie się do tego odnoszą i co z tego wyniknie.

Niech Pan nie będzie na mnie zły. Fajnie spojrzeć na świat jak na wielkie widowisko. Zwłaszcza po paru piwkach ;)

a skąd takie info o koncentracji wojsk rosyjskich przy Ukrainie?

Gdy "żyd międzynarodowy" da zielone światło, Ukrainę rozsadzi od środka polokowana tam agentura i nie będą do tego  potrzebne żadne rosyjskie formacje wojskowe. Tam się sami ze soba pobija, czyli nie będzie jednego Donbasu, ale ze sześć.

Taka operacja (bałkanizacji) na Ukrainie to kwestia kilku miesięcy. Potem będzie ostry zamordyzm , więc szlaki handlowe będą bezpieczne jak nigdy dotychczas.

Może uznał, że forma zarobku na Youtube jest większa niż na książkach? Kanał jest stosunkowo młody, ale bardzo ciekawy. Zaczeło się od wspólnej pogadanki z W. Suworowem, a potem M. Sołonin widząc jaki silny odzew był na ten filmik postanowił stworzyć własny kanał YouTube powiązany z konten Facebook. Styl jego analizy problematyki jest jak najbardziej "nawigatorski" i trzeba powiedzieć się wogóle nie opieprza w jakieś teorie spisowe ale podaje suche fakty a wyciąganie wniosków pozostawia widzom. Jeżeli jest coś co wymaga postawienia teorii to jasno zaznacza że to tylko hipoteza robocza. Tematy jakie porusza to:

1. Blokada Lenigradu w II wojnie światowej - przyczyny i konsekwencje.

2. Powstanie Kijowa i jego wczesna historia (temat mocno nawigatorski z upowodu analizy powiązań gospodarczych i ich wpływu na powstanie i rozwój miasta Kijów). - Humorystycznie nazwał ten typ rozdziału swojej pracy "Izbą wytrzeźwień"

3. Cykl "Techikum": geneza i powstanie bomby atomowej, historia konstrukcji, problemy jakie napotkano podczas prac badawczych,  zasady działania poszczeólnych elementów bomby Fatm Man i Litte Boy.

4. Z serii polityki: Dlaczego USA nie zniszczyły ZSRR, Polityka historyczna współczesnej Rosji.

5. i dopiero na samym końcu jest Katastrofa Smoleńska - też z zakresu tematyki "Technikum" - ten temat cieszy się co najmniej 4-ro krotnie większym zainteresowaniem niż poprzednie.

Uważam, że w tym przypadku nie należy się doszukiwać drugiego dna. Wcześniej M. Solonin przeprowadził analizę zestrzelenia samolotu nad Ukrainą i eksplozji bomby na pokładzie samolotu nad Egiptem, które były początkowo prezentowane jako normalne katastrofu lotnicze też z punktu widzenia eksperta. Nadmieniam ,że ze specjalności jest inżynierem lotnictwa i za czasów ZSRR pracował w tajnych laboratoriach lotniczych w zamkniętych miastach (takie "szaraszki" bez głodu). Po prostu uznał, że to będzie ciekawy tema z cyklu "Technikum" i tyle, sam nie spodziewał się tak silnego odzewu. Profesor Paweł Artymowicz  wysłał do niego dość obrażliwy list w tej sprawie:

https://www.youtube.com/post/Ugwvp1g_UrSGME8Jaot4AaABCQ

Chyba dysydentów a nie decydentów bo to jednak inna kategoria osobowości.

Bodajze  jako pierwszy na "SN", a poprzednio na s24, przedstawilem fragmenty publikacji tego Autora.
http://stanislaw-orda.szkolanawigatorow.pl/niemie-zego-poczatki

Mało kto go wówczas  znał, bo wszyscy tylko Suworow i Suworow.

Suworow "poszedł" w komercję, bo na poważne tematy jest coraz mocniej ograniczony popyt wszędzie i to na świecie.

Westernizacja cywilizacyjna, czyli standaryzacja i infantylizacja przekazu powduja, że  treści serwowane przez Sołonina i jemu podobnych nie mogą zostać przyswojone przez odbiorców wychowanych na fantasy i grach komputerowych. Po prostu nie znajda  z  takimi odbiorcami żadnego wspólnego punktu odniesienia.

przepraszam za literkę,racja ...trzeba jednak uważniej pisać..

Ciekawe wyjaśnianie przez Ukrainkę polskiej polityki wobec imigrantów z Ukrainy.  Tym bardziej, że deklaruje swoją aktywność polityczną.   Aktywności politycznej Ukraińców w Polsce bedzie więcej. 

Как Польша ополячивает украинцев и к чему это ведёт ? - YouTube

Niech Pani nie wierzy i nie podziwia odwagi rosyjskich dysydentów i takich ludzi jak Sołonin. Oni wszyscy wykonywali prace zlecone (Sacharow, Sołżenicyn i inni....może kiedyś sie pokuszę o taka autodemaskacje Sołżenicyna na przykładzie "Archipelag Gułag" - ale już teraz zachecam do przeczytania i zastanowienia sie nad poczatkiem tego dzieła, tj. jak trafił do szaraszki i co dzieki tej hagadzie udało sie uniknac....w sensie ilu kłopotliwych pytań) i mieli mocne gwarancje, że nic im sie nie stanie. 

Teraz zachwycamy sie fachowościa Sołonina i jego "odwagą"...wcześniej Sołżenicyna i Sacharowa (nazwiska wszystkie na "s".....czy ktos im te nazwiska wymyślił?....)

A u nas Sumliński....też na "s".....:)....no rzesz.....rachunek prawdopobieństwa podpowiada mi, że ktoś gra w grube S....a raczej $...

Słuszna uwaga. Czekałam aż ktoś zabierze głos w tej sprawie. Mój podziw wynika raczej właśnie z tej odwagi desydentów,że ostali jakimś cudem w zdrowiu w kraju swoim ,lub innym i tworzyli bez przeszkód...Znając system ,że łapeczki sprawiedliwości karały bezlitośnie swoich buntowników..jakim cudem łaskowość KGB,a teraz tam nowej nazwy nie umieściła ich w najlepszym wypadku w szpitalu dla psychicznie chorych?... Czyli co?- byli potrzebni?Mieli gwarancje.?A przecież ktoś opisał co działo się w czasach rewolucji,głodu np notka pana Stanisława ...oraz dziesiątki ,setki innych...ktoś to zbierał do kupy,bo mało kto przeżywał  ze świadków....

Widzi pan..coraz mniej świadków,ja pamiętam jak dziadek wrócił z więzienia,jak Stalin umarł.Dziadek pluł krwią ,a później umarł...Powód był niezbyt polityczny,dziadek miał piekarnię,która podlegała upaństwowieniu w tym regionie.No to dziadziuś wziął kija i ruszył na milicjantów.Ludzie w tych czasach gnili w więzieniach ,byli bici za niesubordynację,lub przepadali bez wieści ,za worek mąki dla dzieci....i wcale nie uprawiali polityki,czy pisarstwa.....

Żałuję ,że nie znam rosyjskiego w dostatecznym stopniu zrozumienia,bo sprawa katastrofy siedzi mi w mózgu nieustannie i dla mnie nowiną jest ,co autor notki zapodał i obudziła się ciekawość co z tego ma wynikać?

Ja te uwagi ,dotyczące takich spraw panie Stanisławie przyjmuję,bez urazy i analizuję ,bo nie jestem  historykiem,czy podobnym fachowcem ,no i dalej szukam źródła gdzie tzw "pies pogrzebany". Z pewnością nie opieram się na przeczytanych opowiastkach,czy newsach netowych... Wiem ,że wrzucanie do jednego wora służb rosyjskich jest już ciut przeszłością,jednakże główne służby kręcą wokół władcy Putina i nie następuje tam nic coby miało być pobłażliwością dla bardzo niesubordynowanych pisarzy,rzeczy większej wagi tajemnic państwowych.Przecież czasy Stalina minęły i tak ciut drgnęło w pobłażaniu. Przykładem jest  sprawa Golicyna ,który publikował ważne rzeczy na zachodzie,ale też miał tam co nieco za skórą właśnie na zachodzie i domagał się od służb wiecej niż mu się należało za zasługi.Zmarł sobie spokojnie w USA i nikt go palcem nie ruszył....

https://ru.wikipedia.org/wiki/Марк_(имя)

po dziadku ojczystym

A wyjaśniaja dlaczego dziadek mial na imie Nark?

Proszę Szanownego. Każdy może wygłaszać opinie, zarówno uproszczone co do oceny różnorodnych i wieloaspektowych problemów, jak i zupełnie prostackie. Ale trzeba wziac pod uwage, że nie kazdy musi sie z nimi zgadzać. To tzw. koszta  własne wypowiedzi na forach publicznych.

Chciałem przez to dać do zrozumienia, że korepetycji z historii Rosji i Sowietów nie muszę pobierać.

A jesli juz, to potrafię samodzielnie wybrać sobie  korepetytora.

Co , m. in., oznacza, ze nie bardzo potrafie zrozumieć, czego zatem miałbym oczekiwać od obcych historyków?

Zeby podzielali pański albo mój punkt widzenia? A szerzej polski punkt widzenia, o ile w ogóle istnieje taki, zdefiniowany w dłuższej perspektywie niz jedna kadencja parlamentu.

Wymaga Szanowny jakiegoś abstrakcyjnego "obiektywizmu", który przeciez w tzw. doczesnosci nie istnieje i istniec nie może.

Możemy zatem, ale rzecz jasna nie musiimy,  wybierać jedynie pomiędzy rozmaitymi subiektywizmami. Reasumując, ja  wybieram Sołonina, a odrzucam Suworowa.

Jak w linku. Марк (Mark) - to jest zapis imienia. Tak jakby pytać dlaczego Andrzej nie Andreas:)

Marek to forma polska, słowacka, może czasem czeska. Dlaczego miałby mieć Marek? Tzn gdyby dzaidek był Marek nie Mark, to byłoby warte drążenia.

Rozmowa z A.R.? 
A o czym?

Nie wiedziałem, że Marek to po rosyjsku Mark....kurcze....jak to było w oryginale "Mistrza i Małgorzaty"? Marek Szczurza Rzeź lub Śmierć....w zależności od tłumacza...

Do @stanislaw-orda....proszę nie traktować moich postów tak emocjonalnie....po prostu podaje wątpliwości....jest dyskusja, więc zabieram głos....a że ktoś odczytuje w tych moich komentarzach jakieś ukryte emocje, to nie moja wina......dla mnie ten Sołonin jedt tym kim napusałem, a dla kogos może być kims zgoła innym....i nie wiem po co Pan wyjechal z tym Suworowrm? Sołonina porownywałem do Sołżenicyna....wspomnialem tylko, że zaczął sie uwiarygadniać i reklamować rozwijajac czy też naśladując  wątek eksploatowany przez Suworowa (osobiście Suworow mi odpowiada, bo ma wysokie poczucie humoru). Ale ja wskazuje na inne wątk/tematyi podjete przez Sołonina (Smoleńsk 2010 i Kijów). 

To tyle...wiem, że odkochanie się to długotrwały i bolesny proces...nie liczę na szybki efekt...:)

Jest z 2011r. recenzja / Marek A. Koprowski / przedruk z kresy.pl na temat książki Sołonina " Nic dobrego na wojnie"...wszystko „banderowszczyźnie”.... Tak jak Suworow,Sołonin nie jest historykiem,jednakże  musieli mieć dostęp do tajnych akt,nie dało się przecież ogarnąć faktów na podstawie świadków,którzy przeżyli.(?)

https://www.bibula.com/?p=47903

Kokieteryjny prowokator z tego Sołonina...niezłe....pamietam jak mój kolega czytał "fachowca"  - Timothy Snyder "Skrwawione ziemie"...wszyscy tym sie zachwycali, a on - mój kolega - powiedział mi tak: "Jak można napusać książkę o SS nie wspominajac praktycznie nic o roli Himmlera? No nie da sie. A Snyder napisał, bo o Jehudzie Jagodzie szefie GPU napisał tylko tyle, że trudno w ogóle wiazac tego człowieka ze zbrodniami GPU"....No i też pro-banderowski....

Dlaczego my Polacy zachwycami sie tym bełkotem? Nie jestem w stanie pojąć.

To może tak:

Jedna z wielu wypowiedzi M.S. wiążących powstanie , utrzymanie i rozwój totalitaryzmów lat trzydziestych z wielkim przemysłem i finansjerą

https://www.youtube.com/watch?v=YTf4Yvx0rnc&t=17s

po ok. kwadransie o "inwestycjach" (handlu) USA z ZSRS.

To jeden z wielu przykładów. O zaangażowaniu w przemysł niemiecki (to wykracza poza epokę Hitlera) wypowiada się mniej - zajmuje się przede wszystkim historią sowiecką - ale też nie unika.  

Raczej trudno dopatrywać się wpływów czy inspiracji City w promowaniu człowieka, który nie ukrywa wsparcia Zachodu dla "komunistów"

A wie pan ,to chyba nie jest tak do końca. Bo pewne wydarzenia ,czy ludobójstwa pokrywają  się z opisami tych obydwóch panów. Być może prawda jest jeszcze bardziej przerażająca,lecz wiemy co wiemy...Dlaczego od razu "Polacy mają zachwycać się tym bełkotem" i jak wobec tego odróżnić w ich wydaniach co jest fikcją? Ma pan z pewnością niepodważalne dowody,lub intuicję.Bo ja mając pojęcie historyczne o terrorze sowieckich czasów ,wyrażam mój "podziw" ,że Ci pisarze ostali w zdrowiu,opisując ludobójstwa sowietów,których tych ludobójstw prokuratura moskiewska nie uznała:

"21 września 2004 r. Główna Prokuratura Wojskowa Federacji Rosyjskiej umorzyła śledztwo ws. zbrodni katyńskiej, a prokuratorzy nie uznali mordu katyńskiego za ludobójstwo. " Trudno nam jest wierzyć w bełkot prof Hartmana,który coś tam bełkotał,że to Polska napadła na sowietów.Zgoda! w tym wypadku-bełkot.

Z cynizmem się urodziłem....no może przesadziłem, ale całą epoke Jaruzelskiego przesiedziałem w szkole podstawowej i to może stąd.....nie byłem ba żadnych szkoleniach jeśli Pan to podejrzewa

I do wszystkich: prowokator nie może pisac samych kłamstw....mysi pisać prawdę, aby był ZAAKCEPTOWANY i jak jyż zostanie zaczyna pisać/wplatać pewne treści, które maja nas skierować w pułapkę.....chodzi mi o to, że tematy ktore wybiera i czas w ktorym pisze nie są przypadkowe i nie zależa od jego wolnego wyboru (w tym sensie, że on pi prostu dostal zlecenie na pisanie....prosze przypomniec sobie pogadankę Gospodarza, w ktorej postawil tezę że nie ma mowy o zrobieniu kariery na rynku treści, jeśli sie nie dostało zlecenia od poważnych graczy na tym rynku).

I dziwią mnie te zachwyty na Sołoninem, gdyż powtarza warki i tezy Suworowa, ktory jest u nas znany.....widocznie Suworow wyszedl z mody i trzeba wylansować nowego....Suworow przynajmniej nie pisał o Smolensku i o Kijowie...znal aie na wojsku i o tym pisał....a Sołonin zna sie na wszystkim...również na tym, jak zdobyć dokumenty które sa nie do zdobycia dla zawodowych historyków....i tu też przewaga jest Suworowa, bo on nie ukrywał że jest wywiadowca z wojskówki....Sołonin udaje jakiegoś cywilnego eksperta....i my to łykamy

A dla mnie jest bardzo interesujący spór pana ze panem Stanisławem o ocenę tych treści.Nauka nigdy nie idzie w las,a ocena jest przydatna dla opinii. W różnych opiniach można poszukać wspólny mianownik,niekoniecznie należy się obrażać,tylko wyławiać treści,o co chodzi..

Sadzę,że gospodarz miał rację w sprawie kariery na rynku treści i zlecenia...Jako przykład ,myślę :Wielki "szoł"wokół książki pt. "Dalej jest noc" autorów prof. Barbary Engelking i prof. Jana Grabowskiego -dowodzi,ze historycy nie śpią...Treści tam przemycone nabrały międzynarodowego rozdźwięku.Kontrowersję wzbudza fakt,że na dodatek, dla swojej pracy dostali dotacje ministra kultury.

Czy nieświadomie minister przyczynił się do takiego faktu,czy przeważyła tendencja żydowskiej" narracji"jest tajemnicą autorów. Prace nad tym dwutomowym dziełem trwały kilka lat ,a o pomyłkach nieświadomych nie ma mowy...

I rzeczywiście rodzi się pytanie,dlaczego Sołonin ruszył tak "palący" temat katastrofy smoleńskiej".Dla sławy,zlecenia,czy to gra tzw "haków"?... Dla znających dobrze język rosyjski,niuanse mogą dać odpowiedź,lub pozostanie bez odpowiedzi...

Może zacznijmy od tego, zeby Pan odpowiedział, czy  przeczytał  jeden bodaj tytuł M. Sołonina.

Cała zaś reszta pańskiej "argumentacji" to pusta erystyka i byty imaginacyjne.

Ja się "nie obrażam", tylko nie mam cierpliwości do takich komentatorów, którzy zaczynają mnie traktować niczym wiejskiego głupka, którego trzeba pouczać, żeby nie dłubał brudnym paluchem w nosie.

lepiej to już było

Odsłuchałem rozmowę w rządowym radio moskiewskim. Chciałem zorientować się jak będzie prowadzona. Zadziwiająco spokojnie.

Na całość rozmowy M.S. z Agnieszką Romaszewską nie starczyło mi wczoraj czasu i sił. Obawiałem się, że nie zdzierżę - wg mnie całość opisu "podziału w obozie i wzajemnych nienawiści" sunęła w kierunku  parodii "po śmierci prezydenta Kaczyńskiego urząd objął zdecydowany przeciwnik Okrągłego Stołu - Bronisław Komorowski", więc przerwałem.

Te słowa nie padły, to moje spojrzenie, moje wrażenia na opisy A.R. (tzn część nich). Podejdę pewnie jeszcze raz.

Zdecydowanie opisy techniczne, liczby, rysunki, tabele z kanału i rozmów z M.S. mnie bardziej cieszą niż  narracje polityczne, opinie o opiniach. Z tej strony, z artykułów i książek znałem i znam M.S. i moim zdaniem - tego powinien się trzymać, co mu szło dobrze, wręcz bardzo dobrze. "Moim zdaniem" tzn ja tego szukam;)

Nie tylko forma (a może mam uprzedzenia do A.R.?), po prostu zakres tematyczny to nie jest to, co kojarzę z M.S., nie tym byłem zainteresowany.

Proszę sobie wyobrazić, że żyjemy w Cesarstwie Rzymskim epoki cesarza Dioklecjana, który za główny cel obrał sobie za cele po pierwsze odbudowanie państwa w oparciu o kult własnej osoby i po drugie zniszczenie Kościoła katolickiego. Zapomnijmy o opowieściach na temat demokracji.

Zdecydowanie mądra odpowiedź. Co do demokracji to już Thomas Jefferson podsumował "Demokracja to nic innego jak rządy motłochu,w których 51% ludzi,może odebrać prawo pozostałym 49 %".

Dzięki. Niemniej warto przypomnieć, że wymieniony jegomość też zwalczał Kościół katolicki.

O ile rozumiem to pierwsze pytanie mniej więcej wygląda tak:

P: Mark - rozumiem, że odrzucasz raport MAK, ale są dwa raporty polskich komisji [...tu nie będę kruszył kopii, o które pytającemu chodziło Millera - jeden , drugi - oponuje na wtręt MS, że Macierewicza, precyzując że chodzi o prokuratorski? ..] - też się z nimi nie zgadzasz?

O: [krótko o tym, że zaczynamy od dokumentów, że jest inżynierem - konstruktorem lotniczym]. Wyjaśnienie, co to jest MAK, co to jest raport MAK, co to jest raport "Komisji Millera", kim był Miller. Że to w zasadzie to samo i M.S. traktuje je jako jeden dokument (jeśli chodzi o argumenty etc). Wyjaśnienie co to jest "podkomisja Macierewicz", kiedy powstała, że jej wynikiem jest stanowisko "nie zgadzamy się z raportem MAK". Wręcz M.S. określa raport MAK i Millera jako "jeden dwugłowy". 

Informuje o jeszcze jednym zbiorze wniosków (nieoficjalnym, stworzonym przez grupę "Flankera" [rozumiem, że nawiązanie do NATOwskiego kodu SU-27])

P: [ok 07:30] : Oni Polacy? [to jest pytanie kto to jest grupa Flankera]

O: To nasi ludzie [Rosjanie] [tworzą grupę Flankera]

o to chodzi? to nie jest pytanie o to "kto zrobił siewiernyj" , a o to "kto przygotował materiały znane jako "rapot Flankera"?

Dziękuję za wyjaśnienie. Natomiast pod koniec rozmowy powiedział o slowach Romaszewskiej, o nienawiści w Polsce. Tu dobrze zrozumiałem? To by tłumaczyło po co był im wywiad z tym wielkim, polskim specjalistą od mediów. 

Co by Państwo powiedzieli na moją teorię w sprawie Sołonina - Chińczycy kazali uregulować ruskim sprawę smoleńską bo im to przeszkadza w budowie relacji transportowo-handlowych Chiny-Europa Zachodnia i w dalszych inwestycjach na Syberii.  Rosjanie ( tj KGB-GRU itp ) przemyśleli temat.  Dlatego może niedługo znajdzie się ten kto podłożył ładunki i po co... 

Jeśli wskazany zostanie  udział Usraela, to może być ciekawie... 

Oczywiście, że trzeba mieć szacunek do Solonina. Ale jednak ciekawe, że rosyjskie media podchwyciły temat dysydenta. To na pewno element gry. Jeśli to był wybuch to" polegli" jest prawidłowym słowem., choć znaczącym,, bo ofiary zamachów  zwykle okresla się inaczej. Zresztą obaj dziennikarze także zachowali  obiektywizm oraz powagę, takie odniosłem wrażenie. 

A czy ten Sołonin zajaknal sie na temat "awarii" wsxystkuch kamer na Okeciu w tych feralnych godzinach, w których przybywali pasażerowie? No i "awaria" kamer na lotnisku w Smolensku....wspomnial cosik? Bo to tylko u Brauna było...jak nie wspomniał to widac, że jest wyslany aby znowu bic piane i prowokować...

Przeczytałem.

Nie mam na ten temat pojęcia, tzn kwestii technicznych. Najbardziej interesujące jest to, że Rosjanie, wpierw dysydent a potem media oficjalne decydują się na komunikat obiektywny: to był wybuch, nie pancerna brzoza. Rosja coś przez to mówi. A cała reszta się zgadza, żyjemy w rzeczywistości kreowanej , w matriksie. Nie do końca się zgadzam, że wszystko jest ustawką, np konflikt USA - Chiny. Na pewno coś ustalili. Jednak gra jest odzwierciedleniem realnego rozkładu sił. Gdyby było inaczej mocarstwa produkowały by wyłącznie gry komputerowe, a nie nowe rodzaje broni. A że nas straszą, ogłupiają inna rzecz. 

Zgadza się, licytacja trwa i wszyscy w jej trakcie blefują. Rosjanie blefują, że uwierzą USA, bo co niby mieliby im Jankesi  dać? Rynki zbytu? Ewentualnie skrawki terytorium, które opłacać się im będzie zająć. USA blefuje, że ma nieograniczoną moc, w co grzecznościowo wierzą mali jak  my, ale nie Rosja. Chiny nie pozwolą więcej na wojny opiumowe, bo szybko się uczą, mają flotę, samoloty stealth, broń rakietową a przede wszystkim naukę, inżynierów. USA może zrobić sprawdzam, na trwałe blokując kanał sueski, cieśninę Malakkae itd aby wywołać recesję w Chinach, ale te nie są już w takim stopniu oparte na exporcie i dążą obecnie do samowystarczalności , oparcia się na własnym rynku i surowcach. USA musi grać na równowagę, ich realnym do osiągnięcia  celem jest storpedowanie superpaństwa europejskiego a nie destabilizacja Chin czy choćby Rosji. Czwartym szulerem są Niemcy, ale tylko ich filozofia idealistyczna pozwala im jeszcze zachować wiarę, że zbudują imperium wraz z Mitteleuropą. Piątym szulerem, malutkim, ale bardzo doświadczonym i przebiegłym, jest Izrael. Właśnie dostał strzaleczke od chłopaków  z al Kuds ( ataki rakietowe i cybernetyczne) . I teraz pewnie wszyscy się zastanawiają, gdzie tak naprawdę jest mój kawałek ziemi obiecanej? Ocalmy Rzecząpospolitą, zbudujmy. Jacek Bartosiak powiedział: "sprowadźmy Polaków z zagranicy, zakładajmy uniwersytety, twórzmy konkurencyjność". Aj waj. Może taki jest ten lepszy scenariusz ?

A jeszcze Sekielski.

Znaleziono dwa razy krótsze (czasowo) obejście Kanału Suezkiego dla kontenerów z Chin. Czyli drogą morska na pólnoc do Władywostoku (Nachodki). Stamtąd transportem kolejowym do portów albo na Morzu Kaspijskim albo Czarnym i kontenery za niebawem lądują  w portach  Azji Zachodniej lub Europy.

Duński MAERSK zaczał  już wykorzystywać ten szlak.

Ergo, Anglosasi nie mają  już bata na Chińczyków.

Jakie ma znaczenie prawda o Giblaratrze czy Smoleńsku?

Nawet jakby wyszła na jaw to co?

Załóżmy, że winni to Rosja - i co im zrobimy? 

Założmy, że to USA - i co im zrobimy?

Załóżmy, że to UK - i co możemy im zrobić?

Możemy napisać odwołanie do składu desek.

No i oczywiście lamentować.

Przecież już wiemy jak nas Polaków w przeszłości - oszukano okradziono mordowano etc - i co możemy na to poradzić?

Katyń, Oświęcim, Kopalnia Wujek - lista jest tak długa, że nie mam na nią czasu.

Nawet reparacje od jawnych agresorów i morderców nam się nie należą.

A jeszcze żydki robią z nas morderców i chcą $$$.

Zło jest bezkarne. Życie krótkie a piekne są tylko chwile...

Coś niecoś  wiadomo:

https://yurigagarinblog.files.wordpress.com/2014/02/fym-uchod-experiment-suplement.pdf

Nie sądzę by można określić "domysłami i spekulacjami" hipotezy mocno oparte o prawa fizyki. W zakresie fizyki, inżynierii  w odróżnieniu od czynnika ludzkiego, motywów działań, organizacji grupy - nie trzeba przyjmować "nic się nie dowiemy". Spekulować można tam, gdzie nie sięga tzw dostępny aparat badawczy. A tam gdzie sięga - należy eliminować z obiegu bzdury pseudonaukowe.

Nie uczestniczyłem w dyskusjach na forach , gdy poruszone były kwestie "kto, po co, dlaczego". Nie jestem w stanie, no może oprócz totalnych bzdur, obalić albo potwierdzić głoszonych poglądów. Podobnie z "garażami". 

Nie wiem po co i nie będę głęboko wnikał dlaczego Mark Sołonin zajął się tematem z zakresu jego zawodu, wykształcenia, praktyki. Nieistotne w tym momencie dla mnie czy dla obrony myśli technicznej zespołu konstruktorów Tupolewa czy z głodu prawdy, ale temat to chyba on przybliży Rosjanom - tak to wygląda moim nieuzbrojonym okiem. Przynajmniej od strony technicznej, bo jak się zajmie zapraszaniem goci a la Agnieszka Romaszewska...to zaciemni, nie przybliży.

A czy istotne jest, by jakaś część Rosjan interesująca się niesłużbowo Polską miała okazję do wysłuchania i co usłyszy? Moim zdaniem, tak.

Autor rozpoczął temat, więc warto aktualizować informacjami dla zainteresowanych.

I ja życzę powodzenia, także w dziedzinach niezadeklarowanych jako przedmiot zainteresowania.

Powtórnie: nie sądzę by dojście do prawdy (całkowitej) było możliwe dziś, nie wiem czy kiedykolwiek. Nie oznacza to, że bezsensownym jest dementować bzdury, w tym popularyzować materiały obnażające fałsze , sprzeczne z fizyką przyjęte w formi eoficjalnego dokumentu.

Teorię wybuchu uważam wręcz za udokumentowaną , ale to wszystko co jest "twarde".

I nie uważam, że proste "ten sprawca kogo korzyść" jest do zastosowania. Organizacje, państwa potrafią zyskiwać na niespowodowanych przez siebie zdarzeniach, a "korzyść" bywa kwestią horyzontu czasowego. Zysk natychmiastowy może przerodzić się w dłuższej perspektywie w stratę i odwrotnie. Nie widzę możliwości zastosowania tego wprost, po prostacku typu "patrzcie - już pół roku później..."

Co do badań już historycznych - zdziwiony byłem

a. partackim (w mojej ocenie) zamknięciem gibralterskiego zdarzenia opinią prokuratorską "obrażenia typowe dla wypadków komunikacyjnych" - gorzej tak w połowie się zatrzymać, niż nie podjąć tematu;

b. tym, że film wymusił zajęcie się sprawą (film z 2009 roku, o tym, że "twardzi patrioci" mogą szefów państw usuwać w imię racji stanu....);

c. generała zbadali, a zwłoki marszałka - poza zainteresowaniem (Rydza) :(